Nieuczciwe postanowienia umowne

Za każdym razem, kiedy kupujesz produkt lub usługę od podmiotu gospodarczego zawodowo zajmującego się handlem, zawierasz umowę. Ma to miejsce na przykład, kiedy wykupujesz członkostwo na siłowni, zamawiasz przez internet opony do samochodu, podpisujesz umowę o kredyt mieszkaniowy czy po prostu robisz zakupy w supermarkecie.

Zgodnie z przepisami UE standardowe warunki umowy stosowane przez przedsiębiorców muszą być uczciwe. Zasada ta ma zastosowanie również wówczas, jeśli nazywane są one „warunkami umowy" lub są częścią szczegółowej umowy, którą podpisujesz. Umowa nie może prowadzić do sytuacji, w której nie ma równowagi między Twoimi prawami i obowiązkami jako konsumenta a prawami i obowiązkami sprzedawcy i dostawcy.

Postanowienia umowne muszą być sporządzone językiem prostym i zrozumiałym. Wszelkie niejasności będą interpretowane na Twoją korzyść.

Potencjalnie nieuczciwe warunki

W prawie UE zapisane są również ogólne wymogi dotyczące zasad „dobrej wiary" i „równowagi", jak również wykaz konkretnych warunków, które można uznać za nieuczciwe. Jeżeli jakiekolwiek warunki umowy są nieuczciwe, nie są one wiążące wobec konsumenta i sprzedawca nie może się na nie powoływać.

Oto niektóre sytuacje, w których postanowienia umowne można uznać za nieuczciwe na podstawie przepisów unijnych:

Postanowienia, które wyłączają lub ograniczają odpowiedzialność przedsiębiorcy, w przypadku gdy konsument umiera lub odnosi obrażenia z powodu działania przedsiębiorcy lub jego zaniechania.

Prawdziwa historia

Sam zapisał się na osiedlową siłownię. Kiedy uważniej zapoznał się z treścią swojej umowy członkostwa, ze zdziwieniem zorientował się, że siłownia nie przyjmuje żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek szkody lub obrażenia powstałe w wyniku korzystania z urządzeń lub sprzętu.

Zasięgnął na ten temat opinii krajowej organizacji konsumenckiej, która potwierdziła, że postanowienie wyłączające odpowiedzialność siłowni jest nieważne. Po przeprowadzeniu przez krajowy organ wykonawczy dochodzenia wszczętego na podstawie skargi Sama, sąd zabronił przedsiębiorcy stosowania wspomnianej klauzuli we wszystkich zawieranych przez niego umowach.

Są to postanowienia, które niesłusznie odbierają lub ograniczają klientom prawo do odszkodowania, w przypadku gdy przedsiębiorca nie dotrzyma swoich zobowiązań wynikających z umowy.

Prawdziwa historia

Piotr wybrał się ze swoją dziewczyną na wycieczkę do Kenii organizowaną przez biuro podróży. Zapłacił za nią po 2 tys. euro od osoby. Wyjazd okazał się katastrofą. Samolot odleciał z 12-godzinnym opóźnieniem. Na miejscu okazało się, że w hotelu nie działa klimatyzacja. Wyjazd na safari odbył się, ale nie do tego parku, do którego mieli pojechać zgodnie z pierwotnym planem.

Po powrocie para złożyła skargę do biura podróży i zażądała rekompensaty w wysokości 5 tys. euro (4 tys. euro za koszt wycieczki i 1 tys. euro za zmarnowany czas i straty moralne). Organizator wycieczki zgodził się na wypłatę odszkodowania, ale tylko w wysokości 1 tys. euro, powołując się na zapis w umowie ograniczający odpowiedzialność organizatora do 25 proc. całkowitego kosztu wycieczki.

Piotr zwrócił się z tą sprawą do stowarzyszenia konsumentów. Tam poinformowano go, że postanowienia umowne, które w sposób niewłaściwy ograniczają odpowiedzialność przedsiębiorcy w przypadku nieodpowiedniego wywiązania się z umowy, są najprawdopodobniej nieuczciwe. Piotr zdecydował się pozwać organizatora wycieczki do sądu, aby wyegzekwować swoje prawa.

Zobacz, jakie prawa Ci przysługują, gdy wykupujesz wycieczkę zorganizowaną.

Chodzi tu o postanowienia, które są wiążące dla konsumenta, ale pozwalają przedsiębiorcy na to, aby wycofał się ze świadczenia usługi jedynie dlatego, że mu to nie odpowiada.

Prawdziwa historia

Lisa często wyjeżdża, postanowiła więc wynająć ogrodnika, który przychodziłby co tydzień, aby zająć się jej ogrodem. Niestety w okresie wakacji letnich przez miesiąc ogrodnik nie przyszedł ani razu. Wszystkie rośliny Lisy uschły, bo nikt ich nie podlewał. Kiedy Lisa próbowała wyjaśnić sprawę z ogrodnikiem, ten pokazał jej zapis w umowie, zgodnie z którym nie musi do niej przychodzić, jeżeli w danym okresie dużo dłużej pracuje dla innych klientów.

Lisa poinformowała go, że zgodnie z informacjami, które znalazła w internecie, klauzula ta jest nieważna. Dzięki temu dało jej się uzyskać odszkodowanie za zniszczone rośliny oraz oficjalne zobowiązanie ze strony ogrodnika gwarantujące usługi raz w tygodniu.

To postanowienia, na mocy których przedsiębiorca może zatrzymać zaliczkę, jeżeli konsument odstępuje od umowy, a klient nie ma prawa do odpowiedniej rekompensaty, w przypadku jeżeli to przedsiębiorca odstąpi od umowy.

Prawdziwa historia

Mary zamówiła meble kuchenne do swojego nowego mieszkania. Gdy wpłaciła zaliczkę w wysokości 30 proc., do jej mieszkania przyjechali przedstawiciele firmy, aby dokonać niezbędnych pomiarów. Meble miały być wyprodukowane i zamontowane w dwa miesiące.

Po upływie dwóch miesięcy Mary zadzwoniła do sprzedawcy, który poinformował ją, że niestety, jeszcze przez kilka miesięcy nie będzie w stanie przysłać mebli. Ponieważ Mary chciała wprowadzić się do swojego mieszkania jak najszybciej, zerwała umowę i kupiła meble, które były na składzie w innym sklepie. Następnie zwróciła się do pierwszego sprzedawcy o zwrot zaliczki. Sprzedawca odmówił, powołując się na zapis w umowie, zgodnie z którym sprzedawca ma prawo zatrzymać zaliczkę, jeżeli to klient odstąpi od umowy. Kiedy Mary dokładnie przeczytała umowę, zorientowała się, że gdyby to sprzedawca odstąpił od umowy, jej nie przysługiwałoby prawo do podobnej rekompensaty.

Mary zwróciła się o opinię do organizacji ochrony konsumentów, która poinformowała ją, że klauzula umowy jest nieuczciwa. Mary poinformowała sprzedawcę o opinii prawników z organizacji konsumenckiej, dzięki czemu odzyskała zaliczkę.

Są to zapisy, na podstawie których konsument niewywiązujący się z danego punktu umowy musi zapłacić nieracjonalnie wysokie odszkodowanie.

Prawdziwa historia

Tom wypożyczył samochód na lotnisku w Maladze. Miał go zwrócić trzy dni później z pełnym bakiem benzyny. W dniu, kiedy jechał go oddać, na autostradzie prowadzącej na lotnisko doszło do wypadku, który spowodował olbrzymi korek. Tom nie chciał tracić czasu na tankowanie, ponieważ mógłby przez to spóźnić się na samolot. Kiedy zwrócił auto, była w nim połowa baku paliwa. Kiedy dostał rachunek z wypożyczalni, okazało się, że doliczono mu 45 euro za paliwo oraz 150 euro kary za oddanie samochodu z pustym bakiem.

Tom skontaktował się z Siecią Europejskich Centrów Konsumenckich Otwórz link do strony zewnętrznej (ECK) , gdzie powiedziano mu, że nałożenie tak nieproporcjonalnie wysokiej opłaty jest nieuczciwe. Dzięki pomocy sieci ECK firma wynajmująca samochody zwróciła Tomowi 100 euro.

Są to zapisy, które uprawniają przedsiębiorcę do jednostronnego odstąpienia od umowy, przy czym konsument nie ma takiego samego prawa.

Prawdziwa historia

Cristina zamówiła suknię ślubną u projektanta mody. Dwa tygodnie przed ślubem miała się z nim spotkać, aby dokonać ostatnich poprawek. Kiedy zadzwoniła, aby się umówić, projektant wypowiedział jej umowę, nie podając przy tym żadnego konkretnego powodu.

Cristina zapytała znajomego prawnika, czy projektant ma prawo zerwać z nią umowę bez powodu. Jej znajomy wyjaśnił jej, że zapis w umowie umożliwiający projektantowi jednostronne odstąpienie od umowy jest w sposób oczywisty nieuczciwy, ponieważ nie daje takiej samej możliwości Cristinie. Następnie przyjaciel Cristiny zadzwonił do projektanta i wyjaśnił mu jego sytuację prawną. Projektant natychmiast skontaktował się z Cristiną i umówił się na spotkanie, aby dokonać poprawek. W przeddzień ślubu suknia była gotowa.

Chodzi o postanowienia umożliwiające przedsiębiorcy wypowiedzenie umowy na czas nieokreślony w krótkim terminie z wyjątkiem przypadków, w których wypowiedzenie jest bezwzględnie uzasadnione.

Prawdziwa historia

Nathalie podpisała umowę z lokalnym dostawcą internetu. W umowie nie określono terminu końcowego jej obowiązywania. Pewnego dnia otrzymała e-maila z informacją, że umowa zostanie anulowana z początkiem kolejnego tygodnia. Nathalie zadzwoniła do usługodawcy i poprosiła o wyjaśnienie, jednak ten nie potrafił podać żadnego powodu odstąpienia od umowy przy tak krótkim terminie wypowiedzenia.

Nathalie skontaktowała się ze stowarzyszeniem konsumentów, gdzie poinformowano ją, że taki przepis jest najprawdopodobniej nieuczciwy. Następnie zadzwoniła do swojego dostawcy internetu, który przedłużył jej umowę tak, aby mogła spokojnie znaleźć nową firmę oferującą usługi internetowe.

Są to klauzule zobowiązujące konsumenta do zgłoszenia zamiaru wypowiedzenia umowy, w przypadku których termin na wysłanie takiego zgłoszenia jest stanowczo za krótki.

Prawdziwa historia

Dziesięć miesięcy temu Mark podpisał umowę na telefon komórkowy, która miała obowiązywać przez rok. Jego żona niedawno przeniosła się do innego operatora telefonii komórkowej, który oferuje bardzo atrakcyjne pakiety zbiorowe i darmowe połączenia w ramach tej samej sieci. Mark postanowił, że po wygaśnięciu swojej umowy również przeniesie się do tego operatora. Po dokładnym przeczytaniu umowy stwierdził jednak, że gdyby chciał ją rozwiązać, powinien był złożyć wypowiedzenie pół roku wcześniej. Ponieważ tego nie zrobił, jego umowa została automatycznie przedłużona o kolejny rok.

Nie spodobało mu się to, dlatego postanowił skontaktować się z krajową organizacją ochrony konsumentów. Jej przedstawiciele poinformowali go, że żądanie operatora, aby wypowiedzenie umowy przesyłać z tak dużym wyprzedzeniem, jest nieuczciwe. Poradzono mu, aby oddał sprawę do sądu, gdyby operator telefonii komórkowej usiłował wyegzekwować ten nieuczciwy warunek.

Chodzi o postanowienia, które wiążą konsumenta, mimo że nie poinformowano go o nich bezpośrednio przed podpisaniem umowy.

Prawdziwa historia

Monika wynajęła mieszkanie na trzy lata. Dopiero po wprowadzeniu się do niego zorientowała się, że w ramach umowy ma korzystać z usług konkretnej firmy sprzątającej, które kosztują 100 euro miesięcznie. Oczywiście w umowie istniała klauzula odnosząca się do dokumentu o usługach sprzątania, jednak Monika nigdy tego dokumentu nie dostała.

W internecie przeczytała, że takie „ukryte" warunki umów są nieuczciwe. Powiedziała właścicielowi mieszkania, że ten dodatkowy warunek jest nieuczciwy, ponieważ nie poinformowano jej o nim przed podpisaniem umowy wynajmu. W końcu udało jej się uniknąć dodatkowych kosztów.

Są to zapisy umowy, które umożliwiają przedsiębiorcy jednostronną zmianę umowy, z wyjątkiem przypadków, w których w umowie określono ważny powód, dla którego przedsiębiorca może tak postąpić.

Prawdziwa historia

Paweł zaciągnął pożyczkę w swoim banku, aby kupić nowy samochód. Po ośmiu miesiącach odkrył, że wysokość płaconych przez niego rat wzrosła.

Kiedy zapoznał się uważniej z warunkami umowy, odkrył zapis umożliwiający bankowi zmianę wysokości stopy procentowej, który równocześnie nie daje klientowi prawa do rozwiązania umowy.

Paweł poprosił o poradę organizację konsumencką. Powiedziano mu, że ponieważ w umowie nie ma klauzuli umożliwiającej kredytobiorcy rozwiązanie umowy, zapis pozwalający bankowi na podwyższenie oprocentowania jest nieuczciwy. Poradzono mu także, aby nie płacił wyższej kwoty oraz złożył oficjalną skargę w organizacji ochrony konsumentów, o ile bank nie wycofa się z tego nieuczciwego zapisu. Paweł postąpił, jak mu doradzono, dzięki temu bank zmienił niekorzystny dla niego zapis.

Postanowienia, które uprawniają przedsiębiorcę do podjęcia jednostronnej decyzji o wprowadzeniu zmian do produktu lub usługi bez uzasadnionego powodu.

Prawdziwa historia

Birgit zamówiła nowe płytki, które chciała położyć w swojej wyremontowanej łazience. Wybrała wzór w biało-niebieskie paski. Płytki przysłano jej po miesiącu, okazało się jednak, że są białe i bez pasków. Kiedy skontaktowała się z dostawcą, ten powiedział jej, że zgodnie z warunkami w formularzu zamówienia, jeżeli jego firma z jakiegokolwiek powodu nie jest w stanie dostarczyć zamówionego towaru, zastąpi go innym, o takiej samej jakości i cenie.

Birgit skontaktowała się z Siecią Europejskich Centrów Konsumenckich Otwórz link do strony zewnętrznej , gdzie powiedziano jej, że warunki umożliwiające takie postępowanie ze strony przedsiębiorcy są nieuczciwe. Dzięki pomocy sieci Birgit odzyskała pieniądze.

Są to postanowienia umożliwiające sprzedawcy ustalenie ceny ostatecznej w chwili realizacji dostawy lub podwyższenie jej bez umożliwienia klientowi odstąpienia od umowy w przypadku, gdy cena końcowa jest o wiele wyższa od kwoty ustalonej początkowo.

Prawdziwa historia

Thomas podpisał 5–letnią umowę na konserwację systemu centralnego ogrzewania w swoim nowym domu. Po 18 miesiącach odkrył, że wysokość opłat miesięcznych nieoczekiwanie wzrosła. Gdy poprosił o wyjaśnienie, przedsiębiorca wskazał na zapis w umowie gwarantujący jego firmie prawo do podniesienia ceny za usługę po poinformowaniu klienta z zaledwie jednomiesięcznym wyprzedzeniem.

Thomas skontaktował się z organizacją ochrony konsumentów, która poinformowała go, że warunek umowy umożliwiający przedsiębiorcy podwyższenie ceny usługi bez możliwości odstąpienia od umowy przez klienta jest najprawdopodobniej nieuczciwy. Thomas zdecydował się unieważnić umowę, zamiast ponosić nieprzewidziane dodatkowe koszty.

Postanowienia, zgodnie z którymi tylko sprzedawca ma prawo do interpretowania zapisów umowy oraz decydowania o tym, czy produkt lub usługa są zgodne z umową.

Prawdziwa historia

Kristina zamówiła zaprojektowany na indywidualne zlecenie album fotograficzny ze zdjęciami swojej córki. Kiedy go dostała, okazało się, że okładka jest w innym kolorze niż ten, który zamówiła. Złożyła reklamację, lecz sprzedawca odmówił wydrukowania nowego albumu. Powołał się na warunki zamówienia, zgodnie z którymi towar jest zgodny z zamówieniem, jeżeli sprzedawca zadecyduje, że tak jest.

Kristina wiedziała, że takie warunki są nieuczciwe i zażądała, aby przedsiębiorca wydrukował nowy album lub oddał jej pieniądze. Powołując się na przysługujące jej prawa konsumenckie, zmusiła w końcu firmę do wydrukowania nowego albumu bez żadnych dodatkowych kosztów.

Są to zapisy, na podstawie których przedsiębiorca stara się obejść zobowiązania złożone przez jego pracowników lub gdy tego rodzaju zobowiązania zależą od innych warunków.

Prawdziwa historia

Jacek kupił w sklepie buty. Nie miał czasu, żeby je przymierzyć, ale sprzedawca powiedział mu, że jeżeli nie będą na niego pasowały, będzie mógł wrócić do sklepu i je wymienić. Okazało się, że buty są za małe, więc Jacek zaniósł je z powrotem do sklepu. Kierownik sklepu odmówił dokonania wymiany i pokazał Jackowi dokument z warunkami sprzedaży. W dokumencie stwierdzono, że sklep nie dokonuje wymiany towarów i że ważne są jedynie przepisy zawarte w tym dokumencie.

Jacek skontaktował się z Siecią Europejskich Centrów Konsumenckich Otwórz link do strony zewnętrznej , której pracownicy potwierdzili, że takie warunki są nieuczciwe. Z pomocą tej organizacji konsumenckiej Jackowi wkrótce udało się wymienić za małe buty na buty w odpowiednim rozmiarze.

Postanowienia zobowiązujące klienta do wypełnienia wszystkich zobowiązań umownych, podczas gdy sprzedawca nie musi dotrzymywać swoich.

Prawdziwa historia

Monika wykupiła subskrypcję biuletynu informacyjnego zawierającego przegląd prasy biznesowej. Miała codziennie otrzymywać przegląd prasy ze wszystkich krajów UE w języku polskim. Ale czasami nie otrzymywała zamówionego biuletynu przez dwa albo trzy dni, również nie wszystkie artykuły były przetłumaczone na polski. W kolejnym miesiącu otrzymała biuletyn tylko raz. Pomimo tego, że usługa nie była realizowana prawidłowo, wciąż otrzymywała faktury za pełny abonament. Poprosiła dostawcę o obniżenie ceny tak, aby mogła płacić tylko za dni, w których rzeczywiście otrzymała usługę. Firma odmówiła, twierdząc, że zgodnie z umową, realizacja usługi może zostać czasowo przerwana, co nie zwalnia klienta równocześnie z obowiązku uiszczenia opłaty.

W końcu musiała interweniować krajowa organizacja ochrony konsumentów. Monika zapłaciła za usługi odpowiednio niższą cenę, a usługodawca został zmuszony do zmiany nieuczciwych warunków umowy.

Postanowienia zezwalające przedsiębiorcy na przeniesienie umowy do innego podmiotu bez zgody konsumenta, przy czym po przeniesieniu umowy warunki te mogą się pogorszyć.

Prawdziwa historia

Karl zamówił nowe meble kuchenne od firmy, która dawała gwarancję na dziesięć lat. Firma miała zamontować meble w jego mieszkaniu w ciągu sześciu tygodni. Kiedy wreszcie meble przywieziono, Karl spostrzegł, że zrobili to pracownicy innej firmy. Gdy zapytał o powód, pracownicy wytłumaczyli mu, że jego umowa została przeniesiona do innego wykonawcy. Karl zadzwonił do nowej firmy zapytać, czy tu również będzie miał dziesięcioletnią gwarancję. Przedstawiciele nowej firmy odpowiedzieli mu, że w ramach obecnej umowy przysługuje mu standardowa dwuletnia gwarancja oraz że w umowie z poprzednią firmą istnieje zapis o prawie przeniesienia przez tę firmę praw i obowiązków do innego podmiotu.

Karl zwrócił się o poradę do krajowej organizacji ochrony konsumentów. Jej przedstawiciele poinformowali go, że klauzula dająca możliwość przeniesienia praw i obowiązków umownych jest nieuczciwa, a zatem nieważna, w przypadku gdy oznacza de facto skrócenie okresu gwarancji. Dlatego też Karlowi wciąż przysługiwało prawo do 10–letniej gwarancji wydanej przez firmę, w której pierwotnie zamówił meble kuchenne. Powołując się na opinię organizacji ochrony konsumentów, Karl uzyskał przedłużenie gwarancji od nowej firmy, która zobowiązała się do świadczenia niezbędnych usług posprzedażnych.

Warunki ograniczające sposób i miejsce podejmowania przez konsumentów działań prawnych oraz zobowiązujące ich do przedstawienia dowodu, co leży w zakresie obowiązków drugiej strony zawierającej umowę.

Prawdziwa historia

Alain kupił bilet na lot z Paryża do Porto. Jadąc na lotnisko, utknął w korku, przez co dotarł na miejsce o pół godziny za późno. Żeby polecieć na urlop, musiał kupić nowy bilet. Dwa tygodnie później, podczas odprawy na lotnisku w Porto, był bardzo zaskoczony, ponieważ odmówiono mu wstępu na pokład ze względu na to, że nie wykorzystał biletu na podróż z Paryża do Porto. Nie miał wyboru – musiał po raz kolejny kupić nowy bilet tej samej linii lotniczej.

Po wejściu na pokład samolotu poinformował stewarda, że po powrocie do Francji zamierza wszcząć sprawę o odszkodowanie. Steward powiedział mu, że zgodnie z postanowieniami umowy może wkroczyć na drogę sądową tylko w Wielkiej Brytanii, gdzie znajduje się siedziba linii lotniczej. Alain przyjrzał się szczegółowo umowie z linią lotniczą, którą znalazł na jej stronie internetowej. Okazało się, że rzeczywiście istnieje w niej zapis o tym, że wszelkie roszczenia mogą być wnoszone przed sąd tylko w Wielkiej Brytanii.

Alain skontaktował się z Siecią Europejskich Centrów Konsumenckich Otwórz link do strony zewnętrznej , gdzie poinformowano go, że zapis ograniczający jego możliwość do podejmowania działań prawnych jest nieuczciwy i nieważny, dlatego też może pozwać linie lotnicze do sądu we Francji. Przedstawiciel sieci potwierdził również, że zapis umowy pozwalający linii lotniczej unieważnić bilet powrotny tylko dlatego, że nie wykorzystano biletu na wylot, może zostać w określonych okolicznościach uznany za nieuczciwy.

Jeżeli znajdziesz w umowie nieuczciwe warunki

Warunki umowy, które są nieuczciwe z punktu widzenia prawa UE, nie mają mocy prawnej wobec konsumentów i nie są dla nich wiążące. O ile nieuczciwy zapis nie jest podstawowym elementem umowy, pozostała część umowy (ale nie nieuczciwy zapis) pozostaje w mocy. Oznacza to na przykład, że nie będziesz musiał rezygnować z członkostwa na siłowni tylko dlatego, że jeden zapis w umowie członkostwa jest nieuczciwy.

Kraje UE muszą zagwarantować, że konsumenci zostaną skutecznie poinformowani, w jaki sposób mogą korzystać z tych praw w ramach prawa krajowego, oraz muszą wprowadzić odpowiednie procedury, zgodnie z którymi przedsiębiorcy nie będą mogli stosować nieuczciwych postanowień umownych.

W całej UE do zadań władz krajowych należy wdrożenie unijnych przepisów w zakresie ochrony konsumentów. Jeśli uważasz, że określona firma wielokrotnie narusza przepisy krajowe wdrażające prawodawstwo unijne, w tym również na szczeblu międzynarodowym, powinieneś zgłosić takie przypadki odpowiednim organom krajowym.

Uwaga

Jeżeli Twoim zdaniem poszczególne warunki danej umowy są nieuczciwe, możesz zwrócić się o pomoc do:

Prawo UE

Potrzebujesz pomocy lub porady?

Skontaktuj się z serwisami ds. pomocy

Ostatnio sprawdzono: 04/11/2024
Udostępnij tę stronę