Best in Pośrednik ubezpieczeniowy

2 mar 2025

Wykupiłem polisę dla siebie i rodziny za prawie 5 tys ( za rok ) ze względu na córkę 4 latka ponieważ ciężko z pediatrą w razie choroby i dziecka o czym informowałem przed podpisaniem umowy … zaręczali że mają podpisane umowy z lekarzami ( pediatra ) z Sanoka Krosna itp i w polisie wliczone mam 6 przyjazdów do dziecka pediatry itp myślę ok super place i mam spokój z tyłu głowy ….ponad pol roku nic się nie działo nagle choroba córki coś poważnego gorączka itp dzwonię a Pani mi mówi że nie ma w Sanoku żadnego lekarza nawet z Krosna nikt nie przyjedzie mamy sobie radzić sami ona tylko prosi Fakturę by wziąć to NN pokryje koszt …. Haaaa jestem taki zły dalej a minęło już 2 lata i nie chodzi już o 5 tys co mnie okradli ale że dają fałszywe poczucie bezpieczeństwa

4 dni temu

EJ

Wizzair przełożył nasz lot o 24 godziny bez wcześniejszego uprzedzenia, informując nas o zmianie zaledwie około godzinę przed planowanym odlotem. W wyniku tej sytuacji straciliśmy jeden dzień wakacji oraz opłaconą wycieczkę, za którą nie otrzymaliśmy zwrotu kosztów. Pomimo posiadanego ubezpieczenia podróżnego w Hestii, nie otrzymaliśmy żadnego odszkodowania. W związku z tym mam poważne wątpliwości co do zasadności wykupywania takiej polisy, skoro w sytuacji losowej, która spowodowała realne straty finansowe, nie zapewniła nam ona żadnej ochrony.

21 godzin temu

AN

Oszuści, kłamcy, złodzieje. Jestem poszkodowaną w kolizji dwa miesiące czekam na telefon od opiekuna sprawy. Zero zainteresowania sprawą, a wycena samochodu masakra, zaniżona, pominięte wyposażenie samochodu np: kamera cofania. Omijajcie tą firmę. najgorsza firma z jaka miałam do czynienie. polecam Wartę.

24 lut 2025

KA

Jestem bardzo niezadowolona z wykupienia ubezpieczenia turystycznego w Axa. Podczas swojego pobytu źle się poczułam (zawroty głowy, wymioty, biegunka, nie mogłam ustać w pozycji pionowej, dreszcze ale przy okazji uderzenia gorąca) i spędziłam dwie godziny w łazience na dworcu w oczekiwaniu na informację gdzie zgłosić się o pomoc medyczną. rozłączało mnie z całodobowego numeru podanego w polisie (próby dodzwonienia się były od godziny 18:20), dlatego skorzystałam z chatu na stronie Axa. Chat zaczęłam chwilę przed 19:26 strefy czasowej, w której przebywałam. Podałam gdzie aktualnie przebywam, objawy, nr polisy i kontakt. Około 20:30 udało mi się zwymiotować wszystko co mogłam i na szczęście poczułam się na tyle dobrze, żeby wziąć taksówkę do hostelu (podróż trwała 45 min taksówką). O 21:48 dostałam maila z prośbą o opisanie objawów (co zrobiłam już na chacie), od kiedy przebywam na wyjeździe (zawarta data była w polisie) i o adres pobytu. Niestety o tej porze nie miałam nawet siły na czytanie maili. O 23:52 dostałam kolejnego maila z adresem placówki, żebym się zgłosiła następnego dnia w godzinach 9:00-20:30 z informacją, że ewentualne przepisane leki mam wykupić sama. Nie skorzystałam z wizyty w placówce, informacja przyszła zdecydowanie za późno. Dodatkowo, placówka wskazana przez konsultanta Axa i tak była zamknięta w momencie kiedy najbardziej potrzebowałam pomocy. Dwa dni miałam zupełnie wyjęte z życia, musiałam zostać w pokoju hostelowym gdy moi znajomi zwiedzali. Do końca pobytu miałam problemy z żołądkiem i ogólnym osłabieniem. Specjalnie wykupiłam droższą polisę niż podstawowa w nadziei, że jak będę na drugim końcu świata to bez problemu otrzymam pomoc. Jestem wściekła i zawiedziona. Zmarnowałam pieniądze na polisę, taksówkę oraz wykupione wcześniej bilety wstępu na wydarzenia, na które nie mogłam pójść. Nie polecam wykupywać polisy turystycznej w Axa

2 dni temu

UR

Szczerze odradzam jakiekolwiek ubezpieczenie! Ubezpieczyłem mieszkanie doszło do zalania łazienki Pani M która zajmowała się moim ubezpieczeniem wielokrotnie wymyślała kolejne dowody które mam przedstawić mimo ze miałem zaświadczenie i protokół z naprawy opis zdarzenia i powód awarii. trwało to kilka miesięcy. Mam nie naprawiona łazienkę i problem. Szczerze odradzam napisałem skargę oraz zgłoszę sprawę do sądu !

2 paź 2024

PR

Coś złego wydarzyło z jakością obsługi Generali Towarzystwo Ubezpieczeń S.A.. Zgłosiliśmy niewielką szkodę - zawilgocenie ścian lokalu z powodu zewnętrznej usterki, telefonicznie 9 maja. I potem nic, cisza przez prawie miesiąc. 4 czerwca otrzymaliśmy SMS, z informacją, że sprawa została zarejestrowana. Dopiero! Czyli przez miesiąc przeleżała gdzieś i nikt się nią nie zajmował! Dopiero 13 czerwca odwiedził nas rzeczoznawca - swoją drogą pojechał pod zły adres, bo Generali podała mu inny niż my. I potem znowu cisza. Wysłaliśmy pierwszą reklamację. Uwaga, listownie (!) bo Generali nie przyjmuje reklamacji drogą elektroniczną, odpowiedź przyszła po miesiącu (tyle Generali daje sobie na odpowiedź i niestety każda z ich odpowiedzi przychodzi w tym terminie, a czasem nawet później - innymi słowy korespondencja i spór może zająć lata). W odpowiedzi Generali stwierdziło, że nie uznaje naszego zgłoszenia, bo otrzymaliśmy wypłatę od innego ubezpieczyciela, co nie jest prawdą (sprawdziliśmy to i okazało się, że Generali pomyliło sprawy - naszą z inną)! Napisaliśmy kolejną reklamację, znowu dostaliśmy odmowę, tym razem już z innego powodu. I żadnych przeprosin. Szczęśliwie kwota szkody nie była wysoka, więcej płaciliśmy Generali składek, więc rezygnując z ich usług, to Generali na tym więcej straci. Piszę dla przestrogi.