Raif Badawi – 2015 r., Arabia Saudyjska

Saudyjski bloger Raif Badawi był poddawany karze chłosty i więziony za głoszenie liberalnych idei politycznych i omawianie kwestii religijnych w internecie.

Raif Badawi stworzył i prowadził strony „Saudyjscy Liberałowie", a później „Wolni Saudyjscy Liberałowie" - internetowe fora dyskusyjne poświęcone religii i polityce w jego konserwatywnym kraju. W 2008 r. fora te liczyły około tysiąca zarejestrowanych użytkowników, a Badawi został zatrzymany na jeden dzień i przesłuchany pod zarzutem apostazji, którą w Arabii Saudyjskiej karze się śmiercią. Następnie zakazano mu opuszczania Arabii Saudyjskiej na czas nieokreślony, zamrożono jego konta bankowe, a rodzina jego żony próbowała doprowadzić do rozwodu. Ultrakonserwatywny imam wydał na niego fatwę.

Badawi nadal odważanie dawał wyraz swoim umiarkowanym liberalnym poglądom. Wypowiadał się w obronie prawa do wolności myśli i słowa oraz apelował o społeczeństwo otwarte na odmienne opinie. Powiedział też, że zwykłe wyrażenie opinii może sprowadzić fatwę na wolnego myśliciela w arabskim społeczeństwie uciskanym teokratycznym jarzmem. To, jak się obawiał, skłoni do ucieczki najwybitniejsze jednostki.

Badawi był głosem liberalizmu w Arabii Saudyjskiej. W 2015 r. napisał z więzienia - we wstępie do książki zawierającej jego teksty (ocalone pomimo trwałego zamknięcia jego stron internetowych) - że publikował w internecie i w mediach tradycyjnych, aby edukować swoją społeczność i pokonać ignorancję. Chciał też podważyć nietykalność duchownych i propagować poszanowanie wolności słowa oraz praw kobiet, mniejszości i osób ubogich w Arabii Saudyjskiej.

Badawiego aresztowano w 2012 r. i zarzucono mu szereg przestępstw, m.in. apostazję, choć w tej ostatniej sprawie nie orzekł żaden sąd. Badawi został skazany za stworzenie forum internetowego zawierającego bluźniercze komentarze i posty. W 2013 r. orzeczono wobec niego karę 7 lat pozbawienia wolności i 600 batów, ale w 2014 r. wydano nowy wyrok: 1000 batów, 10 lat więzienia i grzywnę w wysokości 1 mln SAR (226 000 EUR). W styczniu 2015 r. Badawiemu wymierzono 50 batów na oczach szydzącego tłumu zebranego przed meczetem w Dżuddzie. Miała to być pierwsza część kary 1000 batów, której wykonanie miało potrwać 20 tygodni. Zdaniem lekarzy, którzy zbadali Badawiego po pierwszych uderzeniach, rany były tak głębokie, iż nie przeżyłby on dalszej chłosty. Z uwagi na międzynarodowe oburzenie i zaniepokojenie jego stanem zdrowia wstrzymano dalsze wykonywanie kary, ale w czerwcu 2015 r. sąd najwyższy podtrzymał wyrok. Badawi ma zakaz korzystania ze środków masowego przekazu i zakaz opuszczania kraju przez 10 lat po wyjściu z więzienia.

Mimo izolacji od świata zewnętrznego Badawi stał się symbolem przypominającym światu o represyjnym charakterze saudyjskiego reżimu, dokładnie wtedy, gdy jego przywódcy starają się wzmocnić więzi z Europą i Stanami Zjednoczonymi. W latach 2015 i 2016 był nominowany do Pokojowej Nagrody Nobla.

Żona Badawiego Ensaf Haidar i ich troje dzieci mieszkają w Kanadzie. Uciekli z Arabii Saudyjskiej w 2013 r. w następstwie anonimowych gróźb śmierci. Ensaf Haidar reprezentowała swojego męża podczas uroczystości wręczenia nagrody w Strasburgu i na konferencji zorganizowanej z okazji 30-lecia Nagrody im. Sacharowa. W imieniu męża założyła Fundację Raifa Badawiego - otwartą platformę dialogu międzynarodowego i centrum zasobów na potrzeby badań naukowych nad kwestiami prawnymi i społecznymi dotyczącymi świata arabskiego.