Pamiętacie aferę z zagryzionym maltańczykiem?

Te psy muszą kogoś zabić, wtedy dopiero właścicielka dostanie 500 złotych mandatu. #panstwozdykty

Czy dobrze rozumiem, że agresywne psy, które latały luzem po wsi i zagryzły komuś psa na jego terenie są ok i właścicielki nie spotkała żadna kara? No k---a, bez jaj.

Później płacz, że kiełbasa z żyletkami

Pozostaje trutka na szczury.

Kolejny przykład na to, że żyjemy w państwie z kartonu z bezprawiem i bez sprawiedliwości.

Pod filmikiem na facebooku sąsiadka-patusiara od psów produkuje się w komentarzach. Jeśli macie wrażenie, że babsko używa słów, których znaczenia nie zna - to macie rację. Typiara chce przedstawić jakąś prawdę objawioną, że to nie jej psy zagryzły i tak w ogóle to ona jest ofiarą hejtu, ale ze względu na niedoje8anie umysłowe nie jest w stanie nic sensownego napisać.

Bo w polsce kundle mają podobny status co krowy w Indiach - są nie do ruszenia. Trawniki zasrane, kundle ujadają w blokach jak w schronisku, co jakiś czas pies atakuje biegacza lub dziecko. I co? I nic, prawo do posiadania kundla jest podstawowym prawem człowieka w tym kraju i wobec właścicieli uciążliwych psów nie są wyciągane przez państwo żadne konsekwecje. Absolutnie mnie nie dziwi, że co jakiś czas na trawniki rozrzucane sąPokaż całość

W kolejnym mieście jest szansa na główną