Klęska urodzaju w Niemczech. Nie mogą zebrać zbiorów z pól

Niech UE nałoży im limity na produkcję buraka, to raz dwa rozwiąże problem.

przed wejscie do EU to my bylismy potegą cukrowa ale niemcy zadbali zeby najpierw pozamykac culrownie w Pl

Kupili cukrownie na Ukrainie to u siebie im się nie opłaca zbierać i przerabiać. Poczytajcie jak wzrósł import cukru z Ukrainy i kto jest nowym właścicielem ukraińskich cukrowni.

Jak my mieliśmy cukrownie to UE wymyśliła limity na produkcję cukru i nasze cukrownie zaczęły być nierentowne więc z pomocą przyszli Niemcy że mogą wykupić nasze cukrownie no i tak też zrobili po czym UE magicznie zniosła limity. I niby co takiego cukier mało opłacalne interes tylko że cukier dodaje się do wszystkiego chleba, przypraw, sosów, napoje dosłownie wszystkiego nawet do paszy dla zwierząt

Niech palą w piecach burakami.

Ja tu widzę czerwone buraczki.

W Polsce nie ma klęski urodzaju... Proponuję sprawdzić ile poszło cukru w tym roku przez terminal cukrowy w Gdańsku.

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 71% (jestem botem)

Problemy z produkcją cukru w Niemczech

Niemcy, będące w czołówce producentów cukru w UE, w 2024 roku wyprodukowały 4,3 miliona ton, jednak duże ilości buraków wciąż pozostają na polach z powodu klęski urodzaju oraz awarii w przemyśle cukrowniczym. Awaria wieży ekstrakcyjnej w cukrowni Nordzucker w Schladen znacznie opóźniła przerób surowca, co doprowadziło do gnicia buraków. Pomimo rekordowych zbiorów w 2023

Pokaż całość