Dzisiaj na zajęciach poznałem takiego gościa, sam się chciał poznać. Podszedł i podał rękę, powiedział jak ma na imię, coś tam pogadaliśmy. Zazdroszczę tego skilla społecznego z poznawaniem ludzi. Siedzimy sobie razem na korytarzu, a on wyjmuje krzyżówkę z długopisem i zaczyna ją rozwiązywać. Chłop na nerda nie wyglądał. W szoku byłem. Julki w telefonach, normiki w grupie, ja na Wykopie, oscy zagadywali jakieś inne Julki, a ten krzyżówkę wyjął. Nie widziałem
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@tomwick55: ja mam w grupie na studiach truecella jednego to z nim gadam, nikt go nie lubił ale jakoś zbudowałem mu pozycję w grupie. Pierd0li teraz schizo-kocopoły, ale pomaganie innym z depresją to obowiązek. Niech się chłopak wyszaleje ze swoimi teoriami spiskowymi xD
  • Odpowiedz
Podzielę się z Wami, drodzy Wykopowicze, historią śmierci mojego dziadka.

Dziadek miał żonę, moją babcię od strony matki. Żyli sobie spokojnie na jednopokojowym mieszkaniu, blisko dworca kolejowego, na ulicy oryginalnie nazwanej - kolejowej. Poza tym dobytkiem niczego innego w życiu się nie dorobili. Dziadek kupował losy Lotto zawsze. Przesiadywał na telegazecie, spisywał numery w małym zeszyciku i opracowywał swój system.

Wygrał raz, 6 tysięcy złotych w latach 90'. Całkiem nieźle. Drugi raz - trafił
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kris-T: bardzo szanuję, że chciało Ci się marnować z pół godziny na napisanie historii, która jest nie tylko oczywiście zmyślona, ale przede wszystkim: nudna i bez sensu.
  • Odpowiedz