Wpis z mikrobloga

@wredne_slonko: raj dla polskich januszy, połączenie wad hotelu z wadami namiotu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W Polsce w większszości przypadków są to po prostu lżejsze i tańsze wersje domków letniskowych z szybkim flipem z Ikei. Czyli i tam się jest uwiązanym do jednego miejsca, ma się pokój hotelowy, ale bez twardego dachu nad głową.

To ma sens tylko w przypadku spektakularnych miejscówek z widokiem. Byłem kiedyś
  • Odpowiedz
@wredne_slonko: jak napisał @kishibashi w Polsce to raj dla Januszy, ale np. spałem w takiej sułtance w Omanie, gdzie miałem klimatyzację i łazienkę wewnątrz, fajnie się to też sprawdzało w Jordanii na Wadi Rum, ale nie zawsze są tam luksusy, ale nawet bez nich warto. Wiem, że w Gwatemali, Kolumbii, Salwadorze i Panamie też to było, widziałem niedaleko Cali w Kolumbii w Sanktuarium Motyli fajnie zrobione i z klimatem,
  • Odpowiedz